Tydzień orzechowy juz minął, ale nawet o nim nie myśląc upiekłam ciasto orzechowe. Oryginalnie z przepisu powinien powstać torcik, zrobiłam je jednak w keksówce. Bardzo dobre w smaku, bardzo orzechowe, zakończone warstwą czekolady.
185 g miękkiego masła
95 g drobnego brązowego cukru
2 jajka
185 g mąki ze środkiem spulchniającym (dałam zwykłą + proszek do pieczenia)
90 g posiekanych orzechów włoskich
60 ml mleka
lukier:
125 g posiekanej ciemnej czekolady
20 g niesłonego masła
Piekarnik rozgrzać do 180 st. Okrągłą blache o średnicy 20 cm natłuścic i wyłożyc papierem do pieczenia. W dużej misce utrzeć masło z cukrem na gęstą, kremową masę. Dodawać po 1 jajku i dokładnie ucierać. Dodać mąkę, 60 g orzechów na zmianę z mlekiem i lekko wymieszać. Masę przełozyc do formy i wygładzić powierzchnię. Piec 35 minut (sprawdzić patyczkiem bo ja piekłam 45 min.). Wyjąć i studzić w blasze 5 minut, następnie przełozyć na podstawkę i ostudzić. Składniki na lukier roztopić w kąpieli wodnej, lekko ostudzony wylać na ciasto i posypać pozostałymi orzechami.
czwartek, 20 listopada 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
No dobrze...powiem uczciwie...za tą czekoladą na wierzchu do piekła bym poszła... ;-)) Piękna jest! :)
Prześlij komentarz